Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
W ostatnim czasie widocznie zmieniają się tendencje w żywieniu się Polaków. Ze względu na pogorszenie sytuacji finansowej, a co za tym idzie - także konsumenckich nastrojów - kupujemy mniej. Zaczęliśmy oszczędzać na zakupach i nie marnujemy już jedzenia tak jak kiedyś.
Statystyczny obywatel naszego kraju w ciągu roku zjada m.in. 100 pomidorów, 50 czekolad, 75 kilogramów mięsa, 4 litry lodów i wypija 90 litrów piwa...
W 2011 roku na zakupy w sklepach spożywczych wydaliśmy 250 miiardów złotych, czyli równowartość około 16% polskiego PKB. Mimo, że kwota ta było o 10 miliardów wyższa niż w roku 2010, to jednak w rzeczywistości kupiliśmy nieco mniej towaru niż wtedy. Żywność w ostatnich kilkunastu miesiącach dość szybko drożała, dlatego "za więcej kupowaliśmy mniej". Tendencja ta utrzyma się także w roku 2012.
Budżety gospodarstw domowych ucierpiały po kolejnych podwyżkach cen paliw, innych nośników energii czy usług komunalnych, dlatego staramy się ograniczać wydatki na żywność. Co ważne, w końcu zaczęliśmy dbać o zredukowanie marnotrawstwa żywności. Jeśli już wyrzucamy jedzenie, to są to głównie owoce, warzywa i pieczywo.
Prognozy dotyczące cen i popytu żywności zależą w dużej mierze od warunków pogodowych. Wystarczy powódź lub susza, by ceny żywności zaczęły szybować w górę. Przykładem w bieżącym okresie są wysokie ceny truskawek. Z kolei deszczowa pogoda w okresie wakacyjnym ogranicza popyt na piwo, lody, produkty związane z grillowaniem czy dania gotowe.
Polacy stawiają na krajowe produkty - zdecydowana większość konsumowanej przez nas żywności wyprodukowana bądź wyhodowana została w Polsce. Wartość importu produktów rolno-spożywczych w tym roku nieznacznie spadnie w porównaniu z rokiem ubiegłym - wyniesie około 12 miliardów euro, czyli niecałe 50 miliardów złotych. Zmniejszy się między innymi przywóz olejów i ich pochodnych, ziemniaków, pomidorów, ogórków, mleka i jego przetworów, ryb oraz owoców morza. Wzrośnie natomiast import używek, czyli alkoholi, kawy, a także kakao i napojów orzeźwiających.
Z kolei eksport polskiej żywności wzrośnie, do około 60 miliardów złotych. Cieszy się ona coraz większym powodzeniem w Chinach, Rosji, w Niemczech i na Ukrainie.
Polacy najchętniej robią spożywcze zakupy w dyskontach, supermarketach i hipermarketach. Cierpią na tym drobni sklepikarze.