Wielką Brytanię zalega plaga otyłości... Zdaniem lekarzy za zbędne kilogramy Brytyjczyków odpowiada nieodpowiedzialny marketing potentatów rynku fast food, np. Mc Donald`s czy Coca Cola.






Brytyjska organizacja zrzeszająca lekarzy domaga się od rządu, by ten w zdecydowany sposób zareagował na działania promocyjne wielkich korporacji sprzedających niezdrową żywność.






Dotychczasowe jego działania opierały się na założeniu, że przemysł fast food idywidualnie i dobrowolnie zmniejszy ilość kalorii, ograniczy wielkość porcji i będzie instruował konsumentów ja się zdrowo odżywiać. Takie podejście okazało się jednak nieskuteczne, gdyż otyłych obywateli przybywa zamiast ubywać...






Specjaliści proponują wprowadzenie zakazu sponsorowania imprez sportowych przez McDonald'sa i Coca Colę, ustanowienie wokół szkół strefy, w której zakazana byłaby reklama fast foodów, a także ustanowienie zakazu wykorzystywania celebrytów lub postaci z dziecięcych kreskówek w działaniach promocyjnych.

 

Lekarze chcą dodatkowo, by producenci fast foodów obowiązkowo wyszczególniali ilość kalorii, soli, cukru i tłuszczu w swoich produktach, a także by rząd obłożył wysoką stawką podatkową kaloryczne, słodkie i tłuste produkty.






Najwyższy czas na wprowadzenie powyższych rozwiązań... Jeśli bowiem sytuacja się nie zmieni a obecne trendy się utrzymają, to w 2030 roku już 48% Brytyjczyków i 43% Brytyjek będzie miało nadwagę...