Zbliżające się mistrzostwa EURO 2012, które Polska organizuje wspólnie z Ukrainą, będą okazją do zarobku nie tylko dla hotelarzy i restauratorów, ale także dla przemytników i handlarzy nielegalnymi wyrobami tytoniowymi.







Przemytnicy będą chcieli wykorzystać napływ uzależnionych od tytoniu kibiców z krajów, w których papierosy są znacznie droższe niż w Polsce. Obecnie w naszym kraju za jedną paczkę trzeba zapłacić średnio 2,5 euro. Dla porównania, w Niemczech paczka papierosów kosztuje dziś ponad dwa razy tyle, a w Wielkiej Brytanii - około 9 euro.







Przepisy unijne dopuszczają wywóz z danego kraju do 800 sztuk papierosów, co daje 40 paczek.






Prawdopodobnie branża tytoniowa nie skorzysta na tym w pełni, gdyż handlarze nielegalnym towarem będą chcieli dotrzeć do zagranicznych kibiców w pobliżu stadionów i stref kibica.






Zapobiegać takim procederom mają wzmożone służby celne. Na granicach państwa już teraz zarządzono pełną mobilizację.






W 2011 roku szara strefa uzyskała 15% udziałów w polskim rynku papierosów. Oznacza to, że z nielegalnych źródeł Polacy nabyli aż 9 miliardów papierosów.






Ze względu na zbliżające się mistrzostwa, nielegalna sprzedaż papierosów w 2012 roku może być znacznie większa.






W celu jej ograniczenia eksperci sugerują zaostrzenie kar. Obecnie przemyt nawet 600 paczek papierosów (których wartość rynkowa wynosi około 6000 złotych) – jest wykroczeniem za które grozi jedynie grzywna od 150 złotych. Kary za przemyt są więc bardzo niskie w stosunku do wartości zatrzymanego towaru. Ponadto wyroki wydawane są często w zawieszeniu, mimo, że nielegalna sprzedaż wyrobów tytoniowych przynosi państwu miliardowe straty.







Legalnie działające w Polsce firmy produkujące i handlujące wyrobami tytoniowymi rocznie tracą z powodu przemytu około 800 milionów złotych. Problemem dla nich są nie tylko nielegalne papierosy, ale także podrabiany tytoń, którego w 2011 roku służby celne przechwyciły 240 tysięcy ton. Jeszcze rok wcześniej było to 171 tysięcy. Natomiast tylko w ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku wychwycono 70 tysięcy ton nielegalnego tytoniu.






Ubiegłoroczna opodatkowana sprzedaż tytoniu do palenia wyniosła około 3,5 tysiąca ton. Z takiej ilości można skręcić około 4,5 miliarda papierosów, tymczasem sprzedaż tzw. gilz (gotowych form do napełniania tytoniem) wyniosła 9 miliardów sztuk. Do tego naeży doliczyć także bibułki... Z tych szacunków wynika, że ponad połowa rynku papierosów robionych ręcznie jest w Polsce nielegalna.






W ubiegłym roku państwo straciło z powodu handlu nieopodatkowanym tytoniem około 1 miliard złotych. Kwotę tą należy doliczyć do 3,6 miliardów złotych straty z powodu podrabianych i przemycanych papierosów.






Dużym problemem jest także rozwój nielegalnych przetwórni tytoniu na terenie Polski. Narasta on, ponieważ od 2010 roku uprawa tytoniu w naszym kraju nie podlega regulacjom. Bez problemu można też kupić urządzenia do cięcia tytoniu i produkcji papierosów.