Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
W 2011 roku na polskich drogach policja zatrzymała aż 183 tysięcy nietrzeźwych kierowców. To o 17 tysięcy (ponad 10%) więcej niż rok wcześniej.
Okazuje się, że antyalkoholowe kampanie społeczne, coraz ostrzejsze policyjne kontrole i surowsze kary za jazdę po pijanemu nie przynoszą oczekiwanych rezultatów...
Niestety skutki jazdy po spożyciu procentowych trunków przekładają się na tragiczne statystyki - w 2011 roku nietrzeźwi kierowcy spowodowali 2717 wypadków. Zginęło w nich 300 osób, a 3753 zostało rannych.
Tak wiele ofiar to nie tylko oczywiste straty społeczne, ale też ekonomiczne. Według szacunków Banku Światowego z 2010 roku, jedna śmiertelna ofiara to strata dla państwa w wysokości średnio 1,5 miliona złotych. Są to koszty m.in. zasiłków dla rodziny zmarłego, a także braku zysków z jego pracy w przyszłości.
Wynika z tego, że śmiertelne ofiary wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców z 2011 roku kosztowały państwo prawie pół miliarda złotych. Do tego doliczyć należy koszty leczenia, rehabilitacji i przerwy w pracy rannych - w sumie kwota ta rośnie kilkakrotnie...
Czy na polskich drogach faktycznie wzrosła liczba kierujących po alkoholu czy może policja wyłapuje więcej z nich, gdyż dysponuje coraz lepszym sprzętem? Opinie są podzielone, jednak eksperci są pewni, że walka z pijanymi kierowcami powinna stać się jednym z najważniejszych zadań państwa. W ich opinii kary za prowadzenie po spożyciu alkoholu są zbyt łagodne i nie działają odstraszająco.