Doroczny raport dotyczący zdrowia psychicznego Amerykanów wykazał, że liczba osób zapadających na choroby psychiczne jest coraz większa.






W 2011 roku problem ten dotyczył 46 milionów Amerykanów, przy czym w 11,4 milionów przypadków była to szczególnie ciężka postać tych schorzeń.







Takie dane opublikowano w raporcie U.S. Substance Abuse and Mental Health Services Administration (SAMHSA).







Informuje on, że dużą część chorych psychicznie Amerykanów stanowią osoby młode. Aż 8,7 milonów Amerykanów miało 2011 roku myśli samobójcze, 2,5 milionów planowało odebrać sobie życie, a 1,1 milionów popełniło samobójstwo.
 





W minionym roku na depresję chorowało 1,9 milionów młodych Amerykanów w wieku 12-17 lat, a zaburzenia psychiczne stwierdzono u 30% ludzi w wieku od 18 do 24 lat. Dwukrotnie rzadziej kłopoty ze zdrowiem psychicznym miały osoby po pięćdziesiątce (jedynie 14%).






Z raportu wynika też, że zaburzenia psychiczne częściej dotyczą kobiet (23%) niż mężczyzn (17%).







Jego autorzy przyznają, że skala problemu w 2011 roku była podobna do tej, jaka miała miejsce rok wcześniej. Jednocześnie zaznaczają, że wiele osób zdaje sobie sprawę ze swej choroby, ale się nie leczy, gdyż np. nie ma odpowiedniego ubezpieczenia. Z terapii korzysta zaledwie 39% chorych.







Osoby z zaburzeniami psychicznymi częściej nadużywają też alkoholu i narkotyków - sięga po nie aż 25% z nich.