Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy naukowcy wykazali, że zażywanie ecstasy wywołuje trwałe zmiany w mózgu. Narkotyk powoduje spadek poziomu tego neuroprzekaźnika w mózgu, który organizm samoistnie próbuje kompensować, poprzez zwiększanie liczby receptorów.
Serotonina, zwana hormonem szczęścia, spełnia bardzo ważną rolę w organizmie - reguluje nastrój, sen, uczenie oraz pamięć.
Specjaliści za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej policzyli receptory serotoninowe w różnych rejonach mózgu w dwóch grupach kobiet. Do jednej z nich zaliczono te, które zażywały ecstasy, ale nie w ciągu 3 miesięcy poprzedzających eksperyment. Drugą stanowiły panie, które nigdy nie sięgnęły po ten narkotyk.
Okazało się, że ecstasy zwiększało liczbę receptorów 5HTR2A. Im wyższe dawki zażywały w przeszłości uczestniczki badania, tym więcej tworzyło się u nich nowych receptorów. Zdaniem autorów eksperymentu, "inwestując" w receptory, ich organizm próbował kompensować sobie spadek poziomu serotoniny.
Obecnie badacze szukają sposobu na ewentualne wykorzystanie ecstasy w terapii zespołu stresu pourazowego i lęku towarzyszącego chorobie nowotworowej. W pierwszej kolejności muszą jednak ustalić, przy jakiej dawce mogą się pojawić efekty toksyczne i czy istnieje genetyczna podatność na toksyczne oddziaływanie narkotyku.