Czechy legalizują marihuanę w celach leczniczych. Od przyszłego roku wytwarzane z niej lekarstwa będzie można kupić na receptę w aptekach. Narkotyk zniknie także ze spisu substancji zakazanych. Czeskie prawo będzie pod tym względem najbardziej liberalne w całej Europie.






Preparaty wytwarzane z konopi indyjskich mają pomóc w leczeniu stwardnienia rozsianego, choroby Parkinsona, raka oraz AIDS.






Problemem, z jakim zmaga się czeski rząd jest obecnie znalezienie najlepszego sposobu na pozyskiwanie narkotyku. Pod uwagę brane są dwa rozwiązania - sprowadzanie go z zagranicy lub stworzenie kontrolowanych przez państwo upraw konopi. Specjaliści ustalają, jaka opcja będzie bardziej korzystna dla budżetu państwa.






Czeskie ministerstwo zdrowia chce zakończyć prace nad nowelizacją prawa o substancjach uzależniających do końca bieżącego roku. Na jej podstawie marihuana zniknie z listy narkotyków i trafi do spisu leków. Obecnie trwają prace specjalnej komisji parlamentarnej.






Już teraz Czechy należą do krajów o najbardziej liberalnym w Europie stosunku do narkotyków. Od ubiegłego roku obowiązuje tam prawo mówiące, posiadanie małych ilości środków odurzających, mimo że wciąż nielegalne, nie jest karane.






Bez żadnych konsekwencji prawnych można mieć przy sobie do 15 gramów marihuany, do 1,5 grama heroiny, do 1 grama kokainy, do 2 gramów amfetaminy, do czterech tabletek ecstasy, do 5 gramów haszyszu, do pięciu jednostek LSD lub do 40 sztuk grzybów halucynogennych. W przypadku większych ilości grozi zarzut handlu narkotykami, pozwalający władzom na ich konfiskatę.