Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Palący mieszkańcy jednego z rzeszowskich osiedli nie mają łatwego życia - nie mogą zapalić nawet na własnym balkonie...
Spółdzielnia mieszkaniowa osiedla Nowe Miasto zainteresowała się sprawą palaczy z powodu licznych skarg mieszkańców. Narzekali oni, że sąsiedzi zatruwają im powietrze dymem i rzucają niedopałki na znajdujące się na niższych piętrach balkony.
Problem ten trafił pod obrady walnego zgromadzenia spółdzielni mieszkaniowej, a jego członkowie zdecydowaną większością głosów poparcia ustanowili zakaz palenia na balkonach.
Decyzja spowodowała dyskusję pomiędzy mieszkańcami - część z nich wyraziła zdecydowany sprzeciw, tym bardziej, że za notoryczne łamanie tego przepisu grozi nawet utratą mieszkania...
Spółdzielnia mieszkaniowa zapowiedziała, że jeśli otrzyma donos i dowody dotyczące łamania nowego osiedlowego regulaminu przez konkretnego lokatora, to ruszy do karania. Po zignorowaniu ostrzeżenia nieposłusznego mieszkańca Nowego Miasta czekają poważniejsze sankcje, do licytacji mieszkania włącznie.
Być może przykład z tego rzeszowskiego osiedla wzięłyby też inne osiedla w innych miastach, jednak zdaniem prawników zakaz palenia na balkonach jest nielegalny i bez podstaw prawnych ogranicza prawa obywatelskie ich właścicieli. Sugerują spółdzielni jak najszybsze jego wycofanie.