Zdaniem amerykańskich psychologów długa, gorąca kąpiel może zwalczyć uczucie samotności - ciepła woda staje się substytutem przyjaciela czy po prostu ludzkiego towarzystwa...





W przeprowadzonym przez nich eksperymencie wzięło udział 400 ochotników w wieku od 18 do 65 lat. Ich zadaniem było prowadzenie dzienniczków kąpielowych, w których opisywali np. jak się czuli przed i po kąpieli.





W drugim etapie badania dawano uczestnikom do potrzymania ciepłe lub zimne paczki i oceniano stopień odczuwanego przez nich osamotnienia. W tym wypadku fizyczne ciepło także wydawało się działać jak zastępnik ciepła społecznego.





Zdaniem naukowców skojarzenie tych dwóch ciepeł powstaje i zostaje utrwalone w mózgu jeszcze w dzieciństwie, dlatego uspokajamy się np. po wypiciu gorącego napoju czy po zjedzeniu gorącej zupy.





Wyniki eksperymentu Amerykanów sugerują, że fizyczne i społeczne ciepło są do pewnego stopnia wzajemnie zastępowalne w życiu codziennym.





Być może zwalczającą poczucie izolacji i wykluczenia długą kąpiel w gorącej wodzie będzie można wykorzystać w leczeniu depresji i innych zaburzeń emocjonalnych.