Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Badanie przeprowadzone ostatnio w Wielkiej Brytanii wykazało, że stanie w ulicznym korku irytuje mężczyzn aż siedem razy bardziej niż kobiety.
Specjaliści dokonali analizy próbek śliny uczestników eksperymentu - kierowców poruszających się w gęstym ruchu ulicznym. Stopień zdenerwowania określali na podstawie obecności kortyzolu - tzw. hormonu stresu. Jak się okazało - w korku u kobiet jego poziom wzrastał średnio o 8,7%, a u mężczyzn - o niecałe 60%.
Psychologowie tłumaczą tak dużą rozbieżność tym, że w sytuacjach trudnych mężczyźni działają zwykle według zasady "walcz albo uciekaj". Mogą wówczas stanąć z problemem twarzą w twarz albo się wycofać. Stojąc w korku nie mogą uciec - mogą tylko siedzieć i najczęściej... coraz bardziej się denerwować.
Kobiety z kolei radzą sobie z podobnymi sytuacjami znacznie lepiej, wykorzystując dodatkowo rozmaite metody na obniżanie napięcia, np. poprzez nucenie melodii płynącej z radia.
Badanie ujawniło jednocześnie, że większość uczestników obu płci nie zdawała sobie sprawy ze swojego stanu i mimo tkwienia w korku przez ponad 20 minut nie odczuwała wzrostu napięcia. Opisana wyżej analiza poziomu stresu dała jednak jednoznaczne, przeczące temu wyniki.