Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął działanie mające na celu zalegalizowanie marihuany w Polsce do celów medycznych. Ugrupowanie złożyło już poprawkę do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Pod kontrowersyjnym wnioskiem podpisało się 17 posłów - członków SLD oraz polityków niezrzeszonych. Poprawka została złożona podczas sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Prawdopodobnie Komisja rozpatrzy ją na kolejnym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.
Pomysłodawcy poprawki tłumaczą jej zasadność tym, że marihuana, podobnie jak inne narkotyki, np. morfina są obecnie z powodzeniem stosowane do celów medycznych przy leczeniu różnych chorób w wielu krajach. Legalnie można nią leczyć m.in. w Holandii, niektórych kantonach Szwajcarii, Kanadzie i 14 stanach USA. Politycy chcą doprowadzić do takiego stanu, by można ją było legalnie stosować do celów medycznych również w Polsce.
Potwierdzono naukowo, że marihuana pomaga m.in. w leczeniu chorób nowotworowych, stwardnienia rozsianego, jaskry i minimalizuje przewlekły, silny ból.
Dodatkowym wnioskiem SLD ujętym w poprawce jest doprecyzowanie znaczenia "nieznacznej ilości narkotyku, przeznaczonej na własny użytek". Zakładana nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dawałaby prokuratorowi możliwość odstąpienia od postępowania przeciwko osobie, która zostanie złapana z niewielką ilością narkotyków. Musi tylko uznać, że jej karanie byłoby "niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu". Problemy stwarzać tu może właśnie brak precyzyjnego określenia, jak duża może byc ta "nieznaczna ilość narkotyku".
Obecnie jako przestępę traktuje się każdego, kto ma przy sobie jakąkolwiek - nawet śladową - ilość narkotyku.
Głosowanie nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii odbędzie się jutro lub podczas przyszłego posiedzenia Sejmu, za dwa tygodnie.