Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), skupiająca 34 najbardziej rozwinięte państwa świata przygotowała raport na temat pracowitości poszczególnych narodów.






Według statystyk Polacy są drugim z kolei, po Korei Południowej narodem spędzającym w pracy najwięcej czasu. Pracujemy średnio 2015 godzin w roku - to o 400 godzin więcej niż wynosi średnia dla wszystkich państw OECD.
 

Pod względem czasu spędzanego w pracy znajdujemy się więc w ścisłej czołówce. Czy oznacza to że jesteśmy wyjątkowymi pracusiami? Nie do końca... Jak ujawnił raport dotyczący produktywności, pod tym względem jesteśmy również na drugim miejscu, tyle, że od końca. Gorsi są od nas jedynie Meksykanie. Prym w produktywności wiodą natomiast Luksemburczycy.





Firma Gemius zajęła się sprawdzeniem, co tak naprawdę robimy w pracy. Okazało się, że 93% pracujących Polaków korzysta w celach prywatnych z Internetu. Najchętniej sprawdzamy w pracy pocztę, przeglądamy strony, wchodzimy na portale społecznościowe, czytamy gazety, sprawdzamy stan konta, czatujemy i robimy zakupy. 74% Polaków nie widzi w tym nic złego, pod warunkiem, że w międzyczasie wykonane zostaną wszystkie obowiązki.


 

Polacy nie lubią nadgodzin - średnio pracujemy tylko pół godziny dłużej dziennie niż standardowe 8 godzin. Za to aż 50% pracowników przyznaje, że myśli o swojej pracy również w domu. Najmłodsi pracownicy, zwłaszcza ci biorący udział w "wyścigu szczurów" poświęcają jej też sporo czasu w weekendy.

 

A co po pracy? Średnio w powszedni dzień rodzinie i znajomym poświęcamy jakieś 3,5 godziny, a sobie - na relaks i rozwijanie własnych zainteresowań - około 2 godzin, przy czym kobiety nieco mniej niż mężczyźni. Godzinę więcej mają dla siebie najmłodsi pracownicy (w wieku od 18 do 24 lat), na ogół nie mający jeszcze rodzin, ale ci sami przyznają się też do największej ilości czasu poświęconego na pracę w weekendy.