Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Brytyjscy naukowcy przeanalizowali związek pomiędzy dostępnością jedzenia a średnią wagą przeciętnego obywatela UK. Porównano dane z roku 1986 oraz 2000 i jak się okazało, przez te 15 lat ilość zjadanego pożywienia „na głowę" znacznie wzrosła, przekładając się na szacunkowe, dodatkowe 4,7 kilograma wagi.
Przyrost wagi statystycznego Brytyjczyka w tym czasie był jednak znacznie większy niż wynikałoby z samych dodatkowych porcji jedzenia. Według obliczeń wyniósł on aż 7,7 kilograma. Zdaniem badaczy w dużej mierze odpowiada za nie bardziej siedzący tryb życia i zmiana nawyków, ale też pewne zjawiska społeczne: coraz większą część pracy wykonujemy siedząc, a praca "ludzkich rąk" eliminowana jest przez szybki postęp technologiczny.
Epidemia otyłości w Wielkiej Brytanii rozprzestrzenia się w szybkim tempie - w latach 1986-1987 otyłych było 7% Brytyjczyków, dziś odsetek ten przekroczył już 25%.
Specjaliści podkreślają, że choroby związane z otyłością i siedzącym trybem życia to "tykająca bomba zegarowa rozwiniętych społeczeństw". Jeśli nie zmienimy diety, swoich nawyków i trybu życia - już niebawem możemy się przekonać jak bardzo będzie ona dla nas groźna.