Jutro w Polsce zacznie obowiązywać nowa ustawa antydopalaczowa, zakazująca wytwarzania i wprowadzania do obrotu na terenie Polski jakichkolwiek substancji (w tym roślin, grzybów i ich części) lub produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje psychotropowe. Chodzi o tzw. środki zastępcze, czyli dopalacze.








Niedawno pisaliśmy o tym, że mimo działań polityków handel dopalaczami w niedługim czasie może wrócić w dawnej skali, i to w pełni legalnie. Sprzedawcy tych preparatów znaleźli sposób by ominąć prawo - sprzedają je za pośrednictwem sklepów internetowych zarejestrowanych za granicą. Pojawił sę też kolejny sposób, by obejść wspomniane zakazy - dopalaczomat.








Niebawem w Polsce ma powstać cała sieć dopalaczomatów. 1 grudnia automaty staną w barach, na stacjach benzynowych i w sklepach monopolowych - w sumie będzie ich co najmniej 400. Dystrybucją towaru będzie zajmować się czeska, legalnie funkcjonująca spółka Cyberfire Plus z siedzibą w Pradze i 100% polskim kapitałem. Stoi za nią 29-letni Polak incognito.








System pozwala na zakup specjalnego żetonu za pośrednictwem zagranicznego serwera. W jednym z automatów dostępnych w Polsce można go wymienić na dopalacze.







Reklama na stronie internetowej czeskiej spółki głosi: „Ponad 400 punktów w Polsce. Legalnie, natychmiastowo – z automatów”.








Kontakt z firmą odbywa się wyłącznie drogą internetową - w celu poznania szczegółów należy wysłać e-mail na podany na stronie adres. Można też pobrać plik opisujący „szczegóły współpracy” oraz otrzymać login i hasło do pobrania umowy kupna dopalaczomatu - jego koszt z wyposażeniem startowym wynosi 6100 złotych brutto.








Dlaczego takie działanie jest możliwe? Zakup dopalaczy (online lub poprzez SMS) odbywać się będzie legalnie, bo formalnie – na serwerach zarejestrowanych poza granicami Polski. Potem wystarczy, że zamawiający już w kraju, np. w barze, gdzie stoi dopalaczomat, okaże otrzymany na telefon komórkowy kod zamówienia, by dostał specjalny żeton, który po wrzuceniu do automatu pozwoli na odbiór przesyłki. Tym sposobem zakup dopalacza potrwa najwyżej kilka minut.







Kolejnym pomysłem spółki Cyberfire Plus ma być uruchomienie sprzedaży dopalaczy w Polsce za pośrednictwem sieci 400 paczkomatów należących do innej firmy. Zamawiający otrzymywałby SMS z kodem, który po wpisaniu w automacie pozwoliłby na odbiór przesyłki od firmy kurierskiej. Czas realizacji wynosiłby wówczas do 24 godzin.








Czeska firma zamierza sprzedawać za pomocąpaczkomatów tylko substancje do palenia, czyli „mieszanki ziołowe imitujące działanie marihuany, zwane potocznie dopalaczami". W ramach kompromisu dla polskiego rządu zdecydowała się nie wprowadzać do obrotu substancji w proszkach i pigułkach.