Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Badania naukowe przeprowadzone przez Uniwersytet Południowej Kalifornii w Los Angeles, Universytet w Delaware oraz Centrum Badawcze Palo Alto obalają stereotyp wizerunku miłośników gier komputerowych. Wbrew powszechnie panującej opinii ich większość nie stanowią dzieci z nadwagą, wadą wzroku i bakiem kondycji.
Naukowcy poznali nawyki 7 tysięcy osób grających w Ever Quest II, którzy wypełnili ankiety dotyczące ich zdrowia psychicznego i fizycznego. Nagrodą za wzięcie udziału w badaniach była wirtualna broń, którą można wykorzystać w grze.
Jak się okazało, wskaźnik masy ciała BMI przeciętnego gracza wyniósł 25,2, czyli prawie o 2 punkty mniej od średniej przeciętnego mieszkańca USA. Ponadto ankietowani twierdzili, iż raz lub dwa razy w tygodniu oddają się intensywnym ćwiczeniom fizycznym. Z tych danych wynika, że zdrowie fizyczne graczy jest lepsze niż przeciętna, być może dlatego, iż w większości są to osoby lepiej wykształcone i bardziej zamożne.
Dbałość o ciało i kondycję u graczy nie idzie jednak w parze z dobrą kondycją psychiczną, gdyż zaobserwowano wśród nich częstsze przypadki depresji oraz innych zaburzeń równowagi psychicznej. Istnieje pogląd, że wirtualny świat gier to jeden ze sposobów odreagowania stresu, więc przyciąga on zestresowane, sfrustrowane osoby.
Badania ukazały także to, że największą grupę miłośników gier nie stanowią dzieci, a osoby, które przekroczyły trzydziesty rok życia.
Zdecydowana większość osób grających w gry komputerowe traktuje tą czynność jako hobby, jednak u pewnej części przeradza się ono w uzależnienie.