Brytyjscy naukowcy wykazali, że palenie tytoniu przez kobiety starające się o dziecko powoduje reakcję, mogącą doprowadzić do ciąży pozamacicznej.







Z taką sytuacją mamy do czynienia wtedy, gdy zapłodnione jajo zagnieździ się poza jamą macicy, np. w jajowodzie, jajniku, jamie brzusznej czy miednicy. W takich warunkach rozwój płodu zostaje poważnie zakłócony - ciąża pozamaciczna prowadzi zazwyczaj do poronienia lub poważnego, zagrażającego życiu matki krwotoku.








Brytyjczycy zaobserwowali, że składnik dymu papierosowego, metabolit nikotyny - kotynina - wyzwala reakcję podwyższającą poziom białka PROKR1 w jajowodach, co zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej. W normalnych, pozbawionych nikotynowych toksyn warunkach białko to pozwala zapłodnionej komórce jajowej zagnieździć się w jajowodzie.







Jak sie okazało, u palaczek, w przypadku których doszło do ciąży pozamacicznej, poziom PROKR1 w jajowodach był dwukrotnie wyższy niż u kobiet niepalących po przebytej prawidłowej ciąży. Wspomniane białko hamuje skurcze jajowodów, zakłócając tym samym przemieszczanie się komórki jajowej w stronę macicy.







Autorzy badania ustalili, że palenie tytoniu zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej mniej więcej czterokrotnie.







Ryzyko ciąży pozamacicznej u mieszkanek krajów uprzemysłowionych wynosi jeden na pięćdziesiąt. Takie przypadki są główną przyczyną śmierci matek w ciągu trzech pierwszych miesięcy ciąży. Wśród innych czynników podnoszących ryzyko ciąży pozamacicznej wymienia się: stany zapalne przydatków, zabiegi chirurgiczne, irygacje i patologie jajników.