Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Od lat prowadzone są badania mające wyjaśnić związek między skłonnością do picia alkoholu ze skłonnością do palenia papierosów.
Amerykańscy naukowcy ustalili, iż zwolennicy nikotyny piją częściej i więcej niż osoby niepalące, a ludzie często spożywający alkohol w zdecydowanej większości są również nałogowymi palaczami. Nikotyna spowalnia absorbowanie alkoholu do krwi, co wpływa na wzrost spożycia ilości alkoholu u osób, które jednocześnie palą i piją.
Stwierdzono ponadto, że okazjonalne picie napojów wyskokowych bardziej skłania do palenia, niż okazjonalne palenie do picia.
Polscy naukowcy pod kierownictwem Małgorzaty Suwały i Andrzeja Gerstenkorn z Katedry Medycyny Społecznej i Zapobiegawczej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi także zbadali związek pomiędzy tymi dwoma nałogami u osób starszych. Zauważyli, iż współwystępowanie tych uzależnień stanowi poważny problem medyczno społeczny, ponieważ ryzyko wystąpienia pewnych chorób u pijących palaczy jest zecydowanie większe niż suma ryzyka związanego z piciem i paleniem rozpatrywanymi oddzielnie. To zwielokrotnione ryzyko dotyczy zwłaszcza schorzeń układu sercowo- naczynowego oraz oddechowego, a także wszystkich chorób nowotworowych.
Zdaniem specjalistów tradycyjne programy odwykowe skupiające się na zwalczaniu jednego z nałogów nie są wystarczająco skuteczne. Tradycyjne metody alkoholowej terapii odwykowej nie osłabiają nałogu nikotynowego, dlatego konieczne jest opracowanie takich programów terapeutycznych, które pozwoliłyby na walkę z oboma uzależnieniami jednocześnie.