Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Na 118 Dorocznym Zjeździe Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów, które ostatnio odbyło się w San Diego zaprezentowano wyniki badań dwóch niezależnych grup badawczych, według których superbohaterowie z kreskówek i komiksów nie są dobrymi wzorcami dla chłopców.
Zdaniem specjalistów oglądanie postaci walczących z czarnymi charakterami promuje wśród chłopców stereotyp macho, który szkodzi ich zdrowiu psychicznemu oraz relacjom, jakie tworzą w rodzinie i z przyjaciółmi.
Uwielbiani przez najmłodszych superbohaterowie są ciągle w akcji, stosują przemoc, są agresywni, bezwzględni, wykorzystują kobiety, popisują się gadżetami i demonstrują swoją męskość przy pomocy broni. Lansują w ten sposób bardzo ograniczony wizerunek męskości, któremu chłopcom bardzo trudno jest się przecwistawić.
Naukowcy ocenili, jak wzorce płynące od superbohaterów wpływają na zdrowie psychiczne chłopców i ich relacje z innymi. Okazało się, że w miarę dorastania stawali się oni mniej odporni na przejmowanie zachowań macho - stawali się bardziej agresywni, mniej otwarci i uniezależniali się od przyjaciół, co zwiększało ryzyko różnych zaburzeń psychicznych.
Zaobserwowano, że chłopcy mający bliskie relacje z matką, rodzeństwem i rówieśnikami, tworzyli mniej emocjonalnych barier w kontaktach z innymi, z kolei - co ciekawe - dobre relacje chłopców z ojcem sprzyjały ich dążeniu do autonomii i izolowaniu się od przyjaciół.
Specjaliści zgodnie twierdzą, że dorośli, a zwłaszcza ojcowie, powinni pomóc chłopcom jak najwcześniej przeciwstawiać się wizerunkowi macho, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia u nich różnych zaburzeń psychicznych w przyszłości.