Wyniki najnowszego raportu opublikowanego przez Uniwersytet Roosevelta ujawniły, w którym rejonie USA zażywa się najwięcej heroiny. Jak się okazuje, narkotyk ten największą popularnością cieszy się w Chicago.









Naukowcy przeanalizowali liczbę hospitalizowanych z powodu zażycia heroiny osób w 12 największych amerykańskich miastach. Jak się okazało, w 2008 roku w Chicago miało miejsce aż 24 tysiące takich przypadków - czyli o 50% więcej niż w Nowym Jorku, który uplasował się na drugim miejscu. Trzecim pod względem spożycia heroiny miastem okazał się Boston.










W ciągu ostatniej dekady heroina stała się w Chicago najpopularniejszym z "twardych" narkotyków. Jak zauważyli autorzy raportu, miasto jest "stacją przerzutową" dla handlarzy przemycających czystą heroinę z Ameryki Południowej i Meksyku.










Co więcej, narkotyk jest stosunkowo tani i łatwo dostępny dla nieletnich.