Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zespół naukowców z holenderskiego Uniwersytetu w Leiden, prowadzony przez dr Annekoos Leonoor Huidekoper wykazał, że osoby pijące alkohol są znacznie mniej narażone na poważne choroby stawów, takie jak reumatoidalne zapalenia stawów, spondyloartropatia czy łuszczycowe zapalenie stawów.
Specjaliści dokładnie przebadali grupę 997 pacjentów cierpiących na jedno z poważnych schorzeń reumatycznych o podłożu zapalnym: reumatoidalne zapalenie stawów, spondyloartropatię (zapalenie stawów z zajęciem stawów kręgosłupa), reaktywne zapalenie stawów, łuszczycowe zapalenie stawów lub chorobę zwyrodnieniową stawów. Dla porównania przebadano też 5877 zdrowych osób.
Analiza uwzględniła dane dotyczące tygodniowe ilości alkoholu spożywanego przez badanych, a także czynniki mające wpływ na ryzyko chorób stawów, takie jak wiek, płeć, wskaźnik masy ciała oraz palenie papierosów.
Jak się okazało, wśród zdrowych osób odsetek pijących alkohol wyniósł 83% i był wyraźnie większy niż w grupie pacjentów z chorobami reumatycznymi (gdzie w zależności od schorzenia wahał się pomiędzy 53 a 69%). Co więcej, u osób spożywających procentowe trunki ogólny stan zapalny w organizmie był mniej nasilony. Zaobserwowany efekt nie był jednak wprost proporcjonalny do ilości spożywanego alkoholu.
Autorzy odkrycia wyjaśniają zaobserwowaną zależność tym, że krążący w organizmie alkohol może chronić przed rozwojem ogólnych stanów zapalnych. Z drugiej jednak strony nie wykluczają, że pacjenci z cięższymi postaciami chorób stawów mogą pić mniej ze względu na modyfikację stylu życia. Holendrzy planują kontynuację badań mających rozstrzygnąć tę kwestię.