Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Rodzice małych dzieci, które notorycznie kłamią, nie powinni się tym martwić, gdyż najprawdopodobniej z maluchów z wybujałą wyobraźnią nie wyrosną patologiczni kłamcy. To, że dziecko kłamie oznacza bowiem, że dobrze się rozwija.
Zespół kanadyjskich naukowców przeprowadził badania z których wynika, że dzieci, które są dobre w zmyślaniu historyjek, mają większe szanse na znaleznienie dobrej pracy w przyszłości. Częste mijanie się z prawdą w dzieciństwie nie ma natomiast związku z późniejszym ściąganiem na egzaminach czy dokonywaniem innych oszustw np. w zeznaniach podatkowych.
Na kłamstwie przyłapano około 20% spośród 1500 dwulatków biorących udział w eksperymencie sprawdzających prawdomówność maluchów. Okazało się, że odsetek kłamczuchów rośnie wraz z wiekiem - wśród 4-latków znalazło się aż 90% dzieci mijających się z prawdą. Jeszcze więcej dzieci kłamie w wieku 12 lat, potem odsetek kłamiących spada.
Zdaniem autorów badania praca, jaką wykonuje mózg, by wymyślić kłamstwo, jest świadectwem wysokiej inteligencji, dlatego rodzice małych kłamczuchów nie muszą się tym martwić.
Jak się okazuje - te dzieci, których rozwój poznawczy jest na wyższym poziomie, lepiej kłamią. Co ciekawe, na brak prawdomówności u dzieci nie ma wpływu dyscyplina ani sposób wychowania.