Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rowerzyści nie mogą poruszać się na drodze nawet po wypiciu małego piwa. Odpowiedzialność za jazdę na rowerze po spożyciu alkoholu regulowana jest przez art. 42 i 178a kodeksu karnego oraz art. 87 kodeksu wykroczeń.
I tak, jeśli rowerzysta ma ponad 0,5 promila alkoholu we krwi (czyli znajduje się w tzw. stanie nietrzeźwości), popełnia przestępstwo określone w art. 178a § 2 k.k., za co grozi mu grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku. Ponadto, na podstawie art. 42 § 2 k.k., już po pierwszym popełnieniu takego przestępstwa sąd obowiązkowo orzeka wobec winnego obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeśli kierujący rowerem ma pomiędzy 0,2 a 0,5 promila alkoholu we krwi (czyli znajduje się w tzw. stanie po użyciu alkoholu), odpowiada za wykroczenie i grozi mu areszt do 14 dni lub kara grzywny. Także w takiej sytuacji sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, przy czym w wypadku wyroku za przestępstwo minimalny czas, na jaki odbiera się prawo jazdy, wynosi rok, natomiast w razie wykroczenia – sześć miesięcy.
W konsekwencji tak surowego prawa - wyroki za jazdę w stanie nietrzeźwości odsiaduje dziś w Polsce prawie 2 tysiące rowerzystów, kilkuset kolejnych czeka w areszcie na odbycie kary, a blisko 40 tysięcy ma wyroki w zawieszeniu.
W opinii samych rowerzystów oraz części posłów kary przewidziane za przejażdżkę po jednym piwie są zbyt surowe. W niektórych państwach dopuszcza się prowadzenie samochodu nawet z poziomem alkoholu do 0,8 promila. Zdaniem Artura Gierady z Platformy Obywatelskiej, autora projektu zmiany przepisów, egzekwowanie obowiązującego obecnie, restrykcyjnego prawa jest zbyt drogie dla budżetu państwa, a liczba procesów i skazanych jest nieadekwatna do zagrożeń.
Kroki mające na celu zmianę przepisów dla rowerzystów podjęto już rok temu w kwietniu, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał wówczas, że karanie pijanych rowerzystów według zasad, jakie stosuje się wobec nietrzeźwych kierowców, jest zgodne z konstytucją.
Jeśli politykom nie uda się przeforsować pomysłu złagodzenia prawa wobec rowerzystów, oni sami planują złożenie własnej propozycji zmian jako projekt obywatelski. Zakładają w nim usunięcie § 2 z art. 178a kodeksu karnego (mówiącego o karach za jazdę w stanie nietrzeźwości pojazdem innym niż mechaniczny) i zmianę dwóch przepisów art. 87 kodeksu wykroczeń, które zgodnie z ich nowym proponowanym brzmieniem stanowiłyby, że:
– „Kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania rower albo pojazd zaprzęgowy lub jedzie konno, podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny”
– „W razie popełnienia wykroczenia określonego w art. 87 § 1 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów, a w razie popełnienia wykroczenia określonego w art. 87 § 2 można orzec zakaz prowadzenia pojazdów”.