Władze okręgu Santa Clara w Kalifornii wprowadziły zakaz sprzedaży dziecięcych zestawów posiłków z zabawkami. Ich zdaniem kuszenie najmłodszych modnymi gadżetami, np. dodawanymi w restauracjach McDonald’s do kultowych już Happy Meal, przyczynia się do nadwagi i otyłości wśród dzieci.










To własnie niezdrowe jedzenie i gazowane napoje są główną, obok siedzącego trybu życia, przyczyną szybkiego tycia najmłodszych. Odsetek otyłych dzieci w USA rośnie w zatrważającym tempie, w rejonie Kalifornii na tę przypadłość cierpi już co czwarty uczeń szkoły podstawowej.

 

Obecnie ogólny odsetek otyłych dzieci w 30 stanach USA przekroczył już 30%. Najwięcej dzieci otyłych i z nadwagą w wieku od 10 do 17 lat, bo aż 44,4%  mieszka w "najgrubszym" amerykańskim stanie - Mississippi. Prawie o połowę mniejszy współczynnik otyłości, wynoszący około 23% zanotowano wśród dzieci zamieszkujących stany Minnesota i Utah.

Ogólny współczynnik otyłości wśród amerykańskich dzieci w ciągu ostatnich 30 lat potroił się.

Władze okręgu Santa Clara mają nadzieję, że dzięki nowym regulacjom zakazującym dodawania zabawek do niezdrowych posiłków, dzieci będą rzadziej po nie sięgać. Prezenty będą mogły być wydawane jedynie przy zakupie zdrowych zestawów, nieprzekraczających 485 kalorii.