Profesor Tina Kold Jensen wraz z współpracownikami z uniwersyteckiego Wydziału Wzrostu i Reprodukcji Rigshospitalet w Kopenhadze wykazała, że regularnie picie coli przez mężczyzn może zmniejszyć liczebność plemników w ich spermie nawet o 30%.










W przeprowadzonym przez duńczyków badaniu wzięło udział 2554 młodych mężczyzn. Miało ono na celu sprawdzenie, czy i jak zwiększona konsumpcja napojów gazowanych z kofeiną oddziałuje na ich zdrowie reprodukcyjne. W latach 2001-2005 podczas obowiązkowych badań lekarskich oceniających przydatność do służby wojskowej ochotnicy wypełniali kwestionariusz na temat stylu życia i diety, w tym spożycia kofeiny pod różnymi postaciami, musieli też dostarczyć próbkę nasienia.









Okazało się, że sperma mężczyzn pijących 0,25 litra lub więcej coli codziennie jest gorszej jakości niż pozostałych panów. Przeciętnie, ilość plemników w ich spermie była prawie o 30% niższa niż u mężczyzn, którzy nie pili coli. Jak wiadomo, mniejsza liczba plemników w spermie oznacza mniejszą płodność.










U panów z niskim lub umiarkowanym ogólnym spożyciem kofeiny i coli (do 800 miligramów dziennie kofeiny i 14 półlitrowych butelek coli na tydzień) nie stwierdzono związku z jakością spermy, definiowaną w kategoriach koncentracji i liczby plemników. Jednak już u uczestników badania konsumujących większe ilości kofeiny i/lub coli (ponad 800 miligramów kofeiny dziennie i ponad 14 półlitrowych butelek coli tygodniowo) zidentyfikowano zarówno zmniejszoną koncentrację, jak i liczebność komórek płciowych.









Nie wykryto związku pomiędzy kofeiną z kawy czy herbaty a obniżoną liczbą plemników w ejakulacie, spadek jego jakości był istotny statystycznie wyłącznie w przypadku coli. Liczebność plemników u panów wypijających małe lub umiarkowane jej ilości wynosiła średnio 56 milionów na mililitr, a w przypadku mężczyzn, którzy spożywali litr bądź więcej tego napoju na dobę, liczebność plemników była duzo niższa i wynosiła zaledwie 35 milionów na mililitr. Nawet niższa z wymienionych wartości nadal mieści się w normie podawanej przez Światową Organizację Zdrowia, jednak zredukowana liczebność gamet zwiększa ryzyko rozwoju niepłodności.










Autorzy badania nie mają pewności, czy za efekt ten odpowiada składnik napojów gazowanych czy raczej tryb życia prowadzony przez miłośników coli. Zaobserwowano, że osoby pijące colę jadły mniej warzyw i owoców oraz więcej fast foodu od osób, którzy jej unikali. z tego powodu trudno stwierdzić, co dokładnie zmniejszało jakość spermy.