Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zespół badaczy pracujących pod kierunkiem Jonathana Howlanda z Boston University School of Public Health wykazał, że studenci będący na kacu zdają egzaminy nie gorzej od swoich kolegów, którzy nie pili alkoholu na dzień przed testem. Okazuje się, że zły nastrój, rozdrażnienie i ból głowy wcale nie wpływają na wyniki egzaminu.
W eksperymencie wzięli udział studenci z kilku bostońskich uczelni wyższych, w wieku 21 -24 lata. Badania trwały przez wieczór i poranek, a następnie zostały powtórzone po tygodniu.
W jego ramach uczestnikom zgromadzonym na nieformalnym spotkaniu rozdano napoje, część badanych otrzymała zwykłe piwo, a część piwo bezalkoholowe. Następnego dnia wszyscy mieli zdawać pisemny egzamin Graduate Record Exam i rozwiązać test związany z wykładem, którego wysłuchali dzień wcześniej.
W drugiej części eksperymentu, przeprowadzonej po tygodniu ci studenci, którzy za pierwszym razem pili piwo bezalkoholowe, dostali butelkę napoju alkoholowego. I odwrotnie, osoby pijące wcześniej zwykłe piwo, tym razem otrzymały napój z zerową zawartością alkoholu.
Jak się okazało, picie alkoholu na dzień przed egzaminem nie miało żadnego wpływu na jego wyniki. Autorzy badania podkreślają jednak, że w żadnym wypadku nie można uznać alkoholu za czynnik nie mający wpływu na sukcesy akademickie, bądź ich brak. Picie może bowiem pogarszać zdolności rozwiązywania skomplikowanych problemów lub np. pisanie wypracowań, przy których należy wykazać znacznie większą kreatywność niż przy rozwiązywaniu testów.