Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Przyjęte wczoraj wieczorem przez Sejm rozwiązania nie są tak restrykcyjne, jak zakładały pierwotne propozycje komisji zdrowia, według których całkowity zakaz palenia miał obowiązywać m.in. w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych.
Ostatecznie, w tych miejscach będa mogły być wydzielane specjalne sale dla palących. Posłowie przyjęli łagodzącą zapisy ustawy poprawkę mniejszości, która przewiduje, że w barach, restauracjach i dyskotekach będą mogły powstawać palarnie, a w mniejszych lokalach - do 100 metrów kwadratowych - właściciele sami będą decydować, czy ich lokal w całości będzie przeznaczony dla osób palących czy niepalących.
Palenie będzie także dopuszczalne w specjalnie wydzielonych do tego pomieszczeniach w szpitalach, hotelach, akademikach, uczelniach wyższych, domach spokojnej starości oraz domach zakonnych.
W myśl nowej ustawy złamanie zakazu wiązać się będzie z karą 500 złotych mandatu dla nie respektującego go palacza. Z kolei za brak informacji o zakazie palenia w lokalu lub pojeździe grozić będzie grzywna 5 tysięcy złotych.
Zgodnie z planem ustanowiono ponadto zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych przez internet, ale dopuszczono produkcję i wprowadzanie do obrotu tzw. e-papierosów. Uregulowano też zasady reklamy wyrobów tytoniowych i wprowadzono zakaz "rozpowszechniania komunikatów, wizerunków marek wyrobów tytoniowych lub symboli z nimi związanych" oraz promocji, czyli publicznego rozdawania i organizowania degustacji wyrobów tytoniowych.
Za zmianami w takiej postaci głosowało 217 posłów, 165 było przeciw, a 48 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.