Brytyjscy psychiatrzy z Royal College of Psychiatrists' zaapelowali o wprowadzenie zakazu cyfrowego retuszowania fotografii i sesji z udziałem modelek, które mają niedowagę.






 

Zdaniem specjalistów zajmujących się zaburzeniami odżywiania, projektanci mody, twórcy reklam i wydawcy powinni angażować modelki i modeli o bardziej zróżnicowanych typach sylwetek - tak aby ich odbiorcy i czytelnicy nie czuli się niekomfortowo we własnym, niedoskonałym ciele. Ich zdaniem retuszowane zdjęcia i sesje pokazywane w prasie i telewizji, z udziałem modelek o rozmiarze 0 lub modeli z idealnie wyrzeźbionym ciałem, wypaczają kanony piękna czyniąc je zbyt restrykcyjnymi i  nierealnymi do osiągnięcia przez większość ludzi.









Psychiatrzy twierdzą, że promowanie niezdrowej wagi poprzez zatrudnianie wychudzonych modelek może prowadzić do bagatelizowania wyobrażeń na temat zaburzeń odżywiania takich jak anoreksja czy bulimia. Sugerują, by te zdjęcia, na których gwiazdy i modelki zostały poddane obróbce Photoshopem, opatrywać symbolem ostrzegawczym mówiącym, że określony procent wizerunku został udoskonalony w sposób cyfrowy.



 

Specjaliści z Royal College of Psychiatrists' apelują do rządu o zajęcie się tematem szkodliwego wpływu takich zdjęć na ludzką samoocenę.









Zaburzenia odżywiania to poważne, coraz bardziej powszechne choroby psychiczne. U ich źródeł leżą zarówno czynniki biologiczne i genetyczne, jak i psychologiczne i społeczne. Zostało udowodnione naukowo, że media odgrywają ważną rolę w rozwoju zaburzeń takich jak anoreksja lub bulimia - zwłaszcza wśród młodych ludzi. Z kolei dla tych, którzy już chorują takie promowanie przesadnej szczupłości i zaburzeń odżywiania może spowodować, że przestaną szukać pomocy lub też będą stawiać większy opór leczeniu.










Wyniki najnowszego badania przeprowadzonego przez naukowców z uniwersytetu Cambridge mówią, że obecnie już połowa brytyjskich 6-latek chciałaby być szczuplejsza, a większość 12-latek uważa się za zbyt grube. Kiedy 6-latki poproszono, aby wybrały idealną ich zdaniem sylwetkę, spośród kilku zmienionych cyfrowo zdjęć z ich wizerunkami, połowa badanych wybrała wersję o trzy rozmiary chudszą niż była w rzeczywistości. Była to wersja najchudsza z możliwych...









Wiadomo, że osoby o podwyższonych ryzyku zaburzeń odżywiania są jednoczśnie najbardziej podatne na perswazję wizualną, a media mają dużą siłę w kreowaniu poglądów dotyczących samooceny odbiorców. Wprowadzenie zaleceń psychiatrów mogłoby więc być ważnym krokiem w walce zaburzeniami odżywiania.