Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Jakiś czas temu Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wystąpiła o nałożenie nakazu filmowania zakupów alkoholu w każdym miejscu jego sprzedaży, co miałoby utrudnić dostęp do niego osobom niepełnoletnim. Sejmowa komisja Przyjazne Państwo ostatecznie odrzuciła tę propozycję uznając, że taki przepis szkodziłby małym sklepom i ich klientom, natomiast nie rozwiązałby problemu z piciem wśród młodzieży.
Projekt zakładał filmowanie z dźwiękiem i w kolorze i nagrywanie na twardy dysk każdego procesu zakupu alkoholu. Zdaniem PARPA obecność kamer w sklepie sprawiłaby, że sprzedawcy częściej odmawialiby młodzieży chcącej kupić alkohol. Obowiązek legitymacji młodych klientów nie zawsze jest stosowany, w 2008 roku na 1500 cofniętych zezwoleń na sprzedaż alkoholu aż 240 odebrano z powodu sprzedaży alkoholu nieletnim.
Sejmowa komisja Przyjazne Państwo uznała jednak, że nakaz nagrywania transakcji sprzedaży trunków wiązałby się z nakładaniem kolejnych, niepotrzebnych, ogromnych kosztów na przedsiębiorców, zwłaszcza tych drobnych. Odpowideni sprzęt nagrywający kosztuje bowiem około 10 tysięcy zł. Tylko część sklepów, głównie duże sieci handlowe są już wyposażone w monitoring ze względów bezpieczeństwa.
Pomysł szczegółowego rejestrowania zakupów spotkał się też z krytyką obrońców praw człowieka i Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Ich zdaniem byłby on mocnym ograniczeniem wolności obywatelskich.