W ramach walki z nietrzeźwymi kierowcami chińskie ministerstwo bezpieczeństwa państwowego chce, by pasażerowie płacili kary za jazdę z kierowcami będącymi pod wpływem działania alkoholu. Władze Chin planują także wydłużyć czas aresztu dla pijanych kierowców.
 

Od dwóch miesięcy w Chinach trwa zintensyfikowana akcja przeciwko nietrzeźwym kierowcom. Ostatnio po raz pierwszy w historii kraju skazano na karę śmierci 30-letniego mężczyznę, który pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, w którym zginęły cztery osoby. Dopiero w wyniku odwołania wyrok ten został później zamieniony na dożywocie.

 

 

Do tej pory traktowanie pijanych kierowców przez policję było w Chinach dosyć pobłażliwie, duża część funkcjonariuszy była z łatwością przekupywana.
Dopiero wzrost liczby publikacji prasowych dotyczących jazdy po pijanemu wywołał falę negatywnych komentarzy wśród społeczeństwa.
 

Zainteresowanie opinii publicznej zmusiło policję do skrupulatnego egzekwowania prawa wobec pijanych kierowców, od niedawna w Chinach prowadzone są blokady drogowe, na nietrzeźwych kierowców nakładane są większe mandaty i kary np.15 - dniowego aresztu lub utraty prawa jazdy na sześć miesięcy.

Nowym, dodatkowym elementem chińskiej kampanii przeciwko nietrzeźwym kierowcom ma być płacenie grzywny przez pasażerów, których przyłapano na jeździe samochodem prowadzonym przez osobę będącą po wpływem alkoholu.