Z roku na rok Polacy piją coraz więcej tzw. herbat funkcjonalnych, np. odchudzających, relaksujących czy rozgrzewających. Ostatnio ich sprzedaż wzrosła o około 12,5% i nadal rośnie. Oferta produktowa staje się coraz bardziej zróżnicowana i w coraz większym stopniu zaspokaja potrzeby różnych konsumentów. Obecnym liderem na rynku herbat odchudzających w Polsce jest Herbapol Lublin, do którego należy 50% rynku. Pozostałe udziały posiadają m.in.: Bio-Active, Vitax oraz Posti.
Po herbatki odchudzające najczęściej sięgają kobiety, które w łatwy sposób, najlepiej szybko i bez żadnego wysiłku chcą zgubić nadmierne kilogramy. Czy picie przeczyszczających naparów jest skuteczne i co najważniejsze - bezpieczne?
Specjaliści apelują, że proces odchudzania powinien uwzględniać przede wszystkim konsekwentną, zdrową i zróżnicowaną dietę na poziomie 1200-1500 kcal, dużo ruchu oraz czas - co najmniej kilka, kilkanaście tygodni. Osoby myślące, że odchudzi ich sama herbata są w dużym błędzie.
Faktycznie, herbata (zwłaszcza zielona) korzystnie wpływa na organizm, zawiera dużo przeciwutleniaczy zabezpieczających go przed starzeniem, poprawia pamięć, chroni przed alergiami i nowotworami, reguluje trawienie, obniża poziom złego cholesterolu we krwi i może lekko pobudzać przemianę materii. Jednak tak naprawdę żadna herbata nie jest środkiem odchudzającym. Co więcej, niektóre ziołowe kompozycje, np. na bazie senesu czy kory kruszyny mają działanie silnie przeczyszczające i nie powinny być stosowane w nadmiarze. Dietetycy ostrzegają, że picie tego typu herbatek dłużej niż przez siedem dni kończy się zwykle bólem brzucha, zaburzeniami trawienno-jelitowymi, wyhamowaniem naturalnej przemiany materii i "rozleniwieniem" układu pokarmowego.Oznacza to, że po odstawieniu ziół prawdopodobnie pojawią się zaparcia. Ponadto, jak wiadomo - długotrwałe przeczyszczanie może doprowadić do odwodnienia, zaburzenia gospodarki elektrolitowej, wypłukania z organizmu minerałów, witamin i dobroczynnej flory bakteryjnej, co prowadzi z kolei do poważnego wyczerpania organizmu, anemii, a w skrajnych przypadkach - nawet śmierci.
Popularność odchudzających herbatek tak naprawdę opiera się na naiwności konsumentek, które chcą wyszczupleć. Większość producentów nie nazywa swoich produktów wprost "odchudzającymi", ale "wspomagającymi odchudzanie", mimo że opakowanie i nazwa jednoznacznie sugerują ich przeznaczenie. Dlaczego? Według obowiązującego prawa, w przeciwieństwie do leków na receptę, suplementy diety można bez ograniczeń reklamować w mediach. Producenci nie muszą udowadniać ich "cudownego działania", do wypuszczenia tych produktów na rynek wymagane jest jedynie zezwolenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego (numer GIS powinien być na każdym legalnym produkcie wspomagającym odchudzanie). Część "odchudzających" herbatek, zwłaszcza tych sprzedawanych przez internet nie posiada nawet takiego zezwolenia...
Naukowcy z Akademii Medycznej w Warszawie w opracowaniu "Farmakoterapia otyłości" wyraźnie określają, że wspomaganie odchudzania ziołowymi środkami przeczyszczającymi nie ma sensu. Jak twierdzą, "...ich działanie w redukcji masy ciała uważa się za wątpliwe. Ze względu na niebezpieczne przy długotrwałym stosowaniu działania niepożądane nie powinny być polecane jako środki wspomagające odchudzanie. Ich skuteczność w redukcji masy ciała nie została potwierdzona badaniami klinicznymi...".