Popularność konopii indyjskich w Europie w ostatnim dziesięcioleciu wzrastała, podobnie jak świadomość jej szkodliwości dla zdrowia. Skutki wynikające z długotrwałego i szeroko rozpowszechnionego zażywania tego narkotyku spowodowały wzrost zapotrzebowania na leczenie związane z problemem uzależnienia od niego.
Obecnie obserwuje się w Europie ustabilizowanie sytuacji używania tej substancji, czy wręcz tendencję spadkową. Niemniej jednak poziom zażywania konopii indyjskich wciąż pozostaje wysoki.
Roślinę tą można uprawiać w różnych środowiskach, na terenie całego świata. Szacunkowo określa się, że jest ona uprawiana na obszarze 172 krajów i terytoriów.
Europejskie uprawy pochodzą zarówno z plantacji w budynkach, jak i z tych na wolnym powietrzu. Ich wielkość jest bardzo zróżnicowana i zależy od zasobów hodowcy i przeznaczenia, niektórzy uprawiają jedną lub kilka roślin na własny użytek, inni nawet do kilku tysięcy na dużych powierzchniach, w celach handlowych.
Szacunkowe dane na temat produkcji konopi indyjskich są bardzo ograniczone i nie uwzględniają całości realnych upraw. Uzyskuje się je na podstawie obserwacji podczas prac w terenie oraz zdjęć lotniczych lub satelitarnych. Trudności w monitorowaniu upraw sprawia fakt, że, konopie mogą rosnąć niemal na wszystkich obszarach geograficznych.
Jako pośredni wskaźnik wielkości podaży przyjmuje się także liczbę konfiskat narkotyku w danym kraju oraz wykrycie głównych szlaków handlowych oraz stopnia dostępności narkotyków na danym terenie.
Należy zwrócić uwagę na to, że dostępne obecnie informacje na temat skali produkcji tej rośliny są wyrywkowe i nie pozwalają na dokładną ocenę jej wielkości.
Gwałtowny wzrost produkcji konopi indyjskich zaobserwowano na początku i w połowie lat dziewięćdziesiątych, co w pewnym stopniu było reakcją konsumentów na postrzeganą niską jakość i wysoką cenę importowanego narkotyku. Przypuszcza się, że obecnie w niektórych krajach większość odbiorców marihuany spożywa tę produkowaną we własnym kraju.
Według najnowszych danych UNODC, globalna produkcja marihuany na rok 2006 wynosiła 41 600 ton, z czego ponad połowa pochodziła z Ameryki Północnej i Południowej, a blisko jedna czwarta – z Afryki. Wielkość globalnej produkcji żywicy konopnej z tego roku, której głównym producentem jest Maroko, oszacowano na 6 000 ton.
Istotna część handlu konopiami indyjskimi najprawdopodobniej ma charakter wewnątrz regionalny. W Europie, oprócz produkcji domowej, pozostałe źródła jej pochodzenia to także Albania i Niderlandy, a także Afryka Południowo-Zachodnia, Azja Południowo—Wschodnia, Azja Południowo-Zachodnia oraz Ameryka Północna i Południowa.
W roku 2006 na terenia całego świata skonfiskowano 5 230 ton marihuany oraz 1 025 ton żywicy konopnej.
Największą ilość marihuany – aż 58%- przechwycono w Ameryce Północnej, a największą ilość żywicy konopnej - 62% - skonfiskowano na terenie Europy Zachodniej i Środkowej.
Według szacunków w samej Europie w 2006 roku miało miejsce 177 000 przypadków konfiskat marihuany, co daje sumę 86 ton narkotyku, z czego najwięcej przechwycono w Wielkiej Brytanii. Obserwuje się, że liczba konfiskat żywicy konopnej na terenie Europie rośnie zarówno pod względem liczby przypadków, jak i ilości narkotyku.
Siła działania produktów otrzymanych z konopi indyjskich jest bardzo zróżnicowana, a określana jest na podstawie zawartości substancji czynnej THC, czyli delta-9-tetrahydrocannabiolu. Jest ona inna nie tylko w zależności od kraju, z którego pochodzi, ale różnice występują także w obrębie jednego państwa czy nawet dotyczą produktów pochodzących od jednego hodowcy.
Wyniki badań świadczą, że konopie indyjskie produkowane w warunkach domowych mają generalnie większą siłę działania.
W 2006 roku szacowana zawartość THC w próbkach żywicy zawierała się w przedziale od 2,3 do 18,4%, natomiast wskaźnik ten w przypadku marihuany określany był przez przedział od 1 do 13%.
Europejskie ceny detaliczne, zarówno marihuany, jak i żywicy konopnej w 2006 roku wahały się od 2 do 14 euro za gram.
Szacuje się, że ponad 70 milionów Europejczyków przynajmniej raz w życiu zażyło konopie indyjskie, co stanowi więcej niż co piątą osobę z przedziału wiekowego od 15 do 64 lat. Około 23 miliony, czyli 7% wszystkich mieszkańców tego kontynentu zażywało ten narkotyk w ostatnim roku.
Głównymi konsumentami konopi indyjskich są ludzie młodzi, z przedziału wiekowego od 15 do 34 lat, a najwyższy poziom zażywania tego narkotyku obserwowany u osób w wieku od 15 do 24 lat.
Przeciętnie 31% wszystkich młodych, dorosłych Europejczyków zażyło konopie indyjskie przynajmniej jeden raz, podczas gdy 13% w ostatnim roku, a 7% – w ostatnim miesiącu.
Nie należy zapominać, że krajowe szacunki popularności konopi indyjskich różnią się znacznie pod każdym względem w poszczególnych krajach.
Ogólną tendencją jest fakt, że zażywanie tego narkotyku jest częstsze wśród mężczyzn niż wśród kobiet.
Konopie indyjskie są trzecią z kolei, po tytoniu i alkoholu, substancją psychoaktywną najpowszechniej zażywaną przez uczniów. Średnio pierwsze eksperymentowanie z tą substancją przypada na wiek w okolicach 15-16 lat.
Schematy zażywania konopi indyjskich są bardzo różnorodne. Codzienne lub prawie codzienne ich przyjmowanie dotyczy około 4 milionów osób, z czego około 3 milionów jest w wieku od 15 do 34 lat. Stanowi to w przybliżeniu od 2 do 2,5% wszystkich Europejczyków w tej grupie wiekowej.
W 2006 roku około 390 tysięcy osób zgłosiło się na leczenie z powodu uzależnienia od narkotyków, w 21% przypadków dotyczyły one konopii indyjskich, co stanowi drugie po heroinie miejsce najczęściej zgłaszanych powodów podejmowania leczenia.
Także w tej kwestii różnice między poszczególnymi krajami są znaczne, co przekłada się też na różnice w rozpowszechnieniu i intensywności zażywania konopi indyjskich, a także w strukturze leczenia uzależnień i w praktykach w zakresie kierowania na nie.
Niektóre kraje o wysokim odsetku pacjentów leczonych z powodu uzależnienia od konopi, takie jak Niemcy, Węgry, Austria czy Szwecja, oferują leczenie jako alternatywę kary za przestępstwo związane z narkotykami. We Francji jest ono przymusowe w niektórych przypadkach.
Osoby leczące się z uzależnienia od konopii indyjskich niekiedy zgłaszają się na leczenie z własnej woli, częściej ma to miejsce wtedy, gdy uzależnienie jest złożone i oprócz tego narkotyku obejmuje także inne używki, takie jak alkohol, ecstasy czy kokainę.
Liczna jest ponadto grupa osób, które są leczone z powodu innych narkotyków określanych jako główne, a konopie indyjskie są zgłaszane jako druga najczęściej zażywana substancja.
Osoby rozpoczynające leczenie z powodu konopii to głównie młodzi mężczyźni, których średnia wieku to 24 lata, takich kobiet jest ponad pięciokrotnie mniej.
Narkotyk ten jest powszechny wśród osób młodszych, podejmujących leczenie po raz pierwszy – u 67% osób w wieku od 15 do 19 lat i u 80% osób poniżej 15 roku życia.
Większość uzależnionych od konopii pacjentów, zgłaszających się na leczenie, względnie dobrze funkcjonuje w społeczeństwie w porównaniu z narkomanami uzależnionymi od innych narkotyków. Wielu z nich nie wypadło jeszcze z dotychczasowych społecznych ról i żyje w miarę ustabilizowanych warunkach.
Jednak w tej samej grupie wiekowej istnieją też tacy, którzy reprezentują bardziej problematyczne środowisko.
Leczenie uzależnienia od konopii indyjskich zazwyczaj ma formę udzielania indywidualnych porad oraz terapii. Niektórych miejscach spotyka się także oferowane odtrucie organizmu, terapię rodzinną, udział we wspólnocie terapeutycznej czy grupy wzajemnego wsparcia.
Zauważa się pewien związek między polityką dotyczącą wyrobów tytoniowych oraz skalą palenia konopi indyjskich. Zakaz palenia staje się coraz bardziej powszechny na terenie całej Europy. Obecnie całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych oraz w miejscach pracy obowiązuje w dziewięciu państwach członkowskich, inne wprowadziły przynajmniej częściowy zakaz palenia.
Zażywanie konopi indyjskich jest bardziej powszechne wśród palaczy tytoniu niż wśród osób niepalących, dlatego też regulacje odnoszące się do tytoniu mogą wpływać na redukcję liczby osób zażywających konopie indyjskie.