Statystyki wskazują na fakt, iż kobiety nadużywające alkoholu znacznie częściej doświadczają przemocy fizycznej ze strony partnera niż kobiety nie mające tego problemu. Specjaliści udowodnili istnienie tego związku, na podstawie porównania populaci leczących się alkoholiczek z generalną populacją kobiet, następnie z kobietami z innych grup terapeutycznych oraz kobietami, które kierowały pojazdami w stanie nietrzeźwym.
Istnieją też dowody świadczące o tym, że intensywne picie alkoholu przez oboje partnerów przed zawarciem związku małżeńskiego pozwala przewidzieć wystąpienie aktów agresji w związku już w pierwszym roku po ślubie. Uważa się także, że problemowe picie parterek ma związek z zachowaniami agresywnymi partnerów wobec nich niezależnie od tego, czy oni sami nadużywają procentowych trunków.
Udowodniono ponadto związek między ilością wypijanego alkoholu przez kobiety, a doznawaną przez nie przemocą na tle seksualnym.
Większa ilość przemocy seksualnej wobec alkoholiczek ma związek z kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest z pewnością obiegowe przekonanie dotyczące wpływu alkoholu na zachowania i oczekiwania. W społeczeństwie funkcjonuje przekonanie, iż kobieta pijąca alkohol wykazuje mniej zahamowań seksualnych i jest tym samym łatwiej dostępna.
Picie alkoholu zwiększa ponadto prawdopodobieństwo przerodzenia się próby gwałtu w gwałt dokonany. Najprawdopodobniej ma to związek z mniejszą skutecznością stawiania oporu oraz z mniejszą jasnością w wyrażaniu sprzeciwu przez osoby nietrzeźwe.
Zagrożenie panięcia ofiarą przemocy seksualnej w przypadku nietrzeźwych kobiet może być też związana z tzw. krótkowzrocznością alkoholową. Sprawia ona, iż trudniej ocenia się sygnały o zagrożeniu i nie przewiduje się daleko idących skutków pewnych zdarzeń. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni będący pod wpływem alkoholu wykazują tendencję do pomijania sygnałów o przemocy.
Związek picia alkoholu przez kobiety z częstszym występowaniem przemocy seksualnej jest więc nastepstwem kilku czynników, oprócz istnienia społecznych sądów dopuszczających przemoc wobec pijącej kobiety, ma on także związek z mniejszą zdolnością do rozpoznania sygnałów zagrożenia, a także mniejszą zdolność ofiary do obrony własnej.
Alkohol wpływa na pogorszenie możliwości intelektualnych, oddziałuje też na zdolność oceny, planowania, przewidywania, organizacji oraz na inne funkcje związane z procesami myślowymi. Według specjalistów alkohol negatywnie wpływa na formułowanie werbalnych i motorycznych strategii, które są niezbędne do radzenia sobie z sytuacjami zagrożenia. Sprawia to, że ofiara agresji nie jest w stanie sobię z tym faktem umiejętnie poradzić.
iem, nawet podświadomie, jak specyficzną "karę" za niewłaściwe postępowanie i nieumiejętne sprawowanie roli matki, żony, partnerki seksualnej czy pani domu.
Taka interpretacja zdarzeń bardzo często jest im wpajana przez samego sprawcę przemocy. Zaprzeczanie problemowi przemocy lub jego minimalizowanie często też wiąże się z niechęcią ofiary do przyznania się nawet przed samą sobą do jej doznawania z powodu wstydu i obawy przed dalszym obniżeniem poczucia własnej wartości.
Ponadto pijące ofiary przemocy mają tendencję przyjmowania na siebie odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Z powodu większej zależności od partnera trudniej jest im również dostrzeżec negatywne cechy związku. Przyjęcie ich do świadomości może oznaczać konieczność podjęcia decyzji o jego zakończeniu, co bywa zagrażające z różnych powodów, zarówno ekonomicznych jak i psychologicznych. Zwłaszcza związki, w których pije obojga partnerów powiązane są całym szeregiem szczególnych więzi. W takich przypadkach pijące kobiety są nie tylko uzależnione, ale jednocześnie także współuzależnione. Współuzależnienie znacznie ogranicza czytelność sytuacji, oznacza też większe rozbudowanie mechanizmów racjonalizacji czynów sprawcy przemocy.
Alkoholiczki mają słabsze niż u innych mechanizmy radzenia sobie ze stresem, jak rówznież silniejszą tendencję do radzenia z problemami poprzez zaprzeczanie im oraz minimalizację.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że kobiety uzależnione od alkoholu reagują na przemoc wolniej, znacznie później, a także jeszcze mniej chętnie o niej mówią niż inne ofiary przemocy.
Jednym z podstawowych celow terapii w przypadku pijących ofiar przemocy jest przekazanie im informacji o tym, iż fakt ich picia w żaden sposób nie usprawiedliwia sprawcy przemocy, a także że nie ma żadnego powodu, by taki stan miał trwać nadal.
Konieczne jest w takich przypadkach zapewnienie pacjentce poczucia bezpieczeństwa zarówno psychologicznego w relacji z terapeutą, jak i bezpieczeństwa w sensie fizycznym. Oznacza to uruchomienie pewnych realnych działań, mających na celu uniemożliwienie dalszych aktów przemocy. Często obok zaangażowania samego terapeuty wymaga to współpracy innych służb, policji czy opieki społecznej.
Istotną rolą specjalisty jest okazywanie pacjentce szacunku i wspieranie jej w budowaniu szacunku do siebie samej w trakcie trwania całego procesu terapii.