Statystyki są nieubłagane – każdego dnia lekarze wykrywają jakiś nowotwór u 300 Polaków, a 220 innych osób dziennie umiera z powodu raka.
Dlaczego, mimo postępu medycyny w ostatnich latach, liczby te są tak wysokie? Przede wszystkim, gro pacjentów zgłasza się do lekarza zbyt późno. Czas wyjątkowo działa tu na niekorzyść w rokowaniach na przeżycie, im bardziej zaawansowane jest stadium choroby, tym trudniej jest ją pokonać.
W Stanach Zjednoczonych, gdzie rak wykrywany jest w stosunkowo szybkim czasie – aż 62% pacjentów udaje się wyleczyć, natomiast w Polsce, właśnie ze względu na zbyt późne wykrycie nowotworu – przeżyje jedynie 30% z nich.
Można powiedzieć, że „wyleczalność” nowotworów jest odwrotnie proporcjonalna do czasu ich trwania, a więc do stopnia zaawansowania. Szybkie jego wykrycie daje duże szanse na zmianę statusu z choroby śmiertelnej na uleczalne, przewlekłe schorzenie.
Najbardziej śmiertelnym wśród nowotworów u mężczyzn jest rak płuc i oskrzeli, natomiast u kobiet – rak piersi.
Od wielu lat na całym świecie prowadzone są badania mające przybliżyć przyczyny powstawania raków. Postęp medycyny przynosi opracowywanie coraz to nowych skuteczniejszych leków i sposobów terapii, jednak ze względu na skomplikowany i nie do końca poznany proces chorób nowotworowych, umieralność na nie wciąż jest wysoka.
Istnieją trzy główne grupy czynników mających związek z rozwojem choroby.
Pierwszą i fundamentalną stanowi niewłaściwy styl życia. Nałogowi palacze mają osiem razy wyższe ryzyko zgonu z powodu nowotworów złośliwych ogółem i aż 30 – krotne wyższe z powodu raka płuc. Narażeni na powikłania są także bierni palacze, około 30% przypadków raka można powiązać z samym tylko wdychaniem dymu papierosowego.
Równie groźne jest nadużywanie alkoholu, zwłaszcza mocnych trunków.
Istotny wpływ w zwiększaniu zagrożenia powstania nie tylko nowotworów, ale i innych schorzeń ma zła, zbyt monotonna dieta zawierająca nadmiar tłuszczów, węglowodanów, smażonych, słonych potraw oraz produktów zawierających dużo konserwantów i środków chemicznych. Nieprawidłowy sposób odżywiania w połączeniu z siedzącym trybem życia i słabą aktywnością fizyczną to prosta droga do nadwagi i otyłości, co także zwiększa ryzyko raka.
Niedobór, czyli poniżej 6 godzin dziennie snu lub jego nadmiar – ponad 8 godzin także ma negatywny wpływ na nasz organizm.
Niebezpieczna jest ponadto częsta zmiana partnerów seksualnych oraz intensywne opalanie się i dopuszczanie do poparzeń słonecznych.
Środowisko naturalne staje się coraz bardziej zanieczyszczone, przybywa coraz więcej szkodliwych, sztucznych substancji, co także nie jest obojętne dla naszego zdrowia.
Całość niewłaściwego stylu życia zamyka brak kompleksowych, profilaktycznych i regularnie wykonywanych badań lekarskich, szybko wykrywających ewentualne schorzenia.
Specjaliści utrzymują, iż powyższe czynniki składające się na styl życia odpowiadają za 61% przedwczesnych zgonów na raka.
Drugą grupą warunkującą ryzyko nowotworów w ponad 20% są czynniki genetyczne. Rak wśród najbliższych członków rodziny powinien skłaniać do regularnych kontroli stanu zdrowia.
Ostatnią grupą czynników mających związek z rozwojem raka są te dotyczące ludzkiej psychiki. Nerwowy tryb życia, nadmierny stres i depresje lub stany depresyjne, a nawet zwiększona pobudliwość psychiczna mają negatywny wpływ na organizm. Liczne frustracje, poczucie niskiej wartości, nieporadność życiowa obniżają jakość życia.
Ludzki organizm już od urodzenia jest nośnikiem zarówno zdrowych komórek, jak i tych, z których mogą rozwinąć się zmiany rakowe. Bardzo często i w dużej mierze zależy to od nas samych. Uzależniając się od szkodliwych substancji, źle się odżywiając, niedosypiając, żyjąc w stresie – fundujemy sobie dużo większe prawdopodobieństwo zachorowania na jakiś nowotwór. Znacznie bardziej prawdopodobne jest „zapracowanie” sobie na niego niż odziedziczenie go.
Czynniki te sprawiają, iż w ostatnim czasie działania profilaktyczne wysuwają się na czoło walko z rakiem.