Nie od dziś wiadomo, że małpy odkryły alkohol na długo przed tym, kiedy znalazł on zastosowanie wśród ludzi. Początkowo zwierzęta raczyły się sfermentowanymi owocami, teraz natomiast cieszą się ze smaku i efektów działania alkoholu w dużo prostszy i bardziej "cywilizowany" sposób.

Wśród karaibskich małp powszechne jest dwiedzanie lokalnych barów i podkradanie drinków ludziom odpoczywającym na plaży. Film zrealizowany przez stację BBC animal pokazuje, jak małpie zwyczaje związane z alkoholem bliskie są ludzkim.
 

Nadużywanie wyskokowych trunków może doprowadzić do uzależnienia u zwierząt tak samo, jak w przypadku ludzi. Małpy - alkoholicy są w stanie zrobić wszystko, by tylko zdobyć upragniony trunek.

Według specjalistów proporcje pijących i niepijących małp są bardzo zbliżone do tych, które wystepują w populacji ludzkiej. Sama kultura picia małp także jest podobna do ludzkich nawyków, 12% sięgających po alkohol małp robi to regularnie, a 5% z nich pije aż do nieprzytomności.
 

Okazuje się więc, że słabość do napojów wyskokowych u małp i ludzi jest podobna. U pijanych zwierząt można także zaobserwować zachowania typowe dla osób będących pod wpływem działania procentowych napojów. Tak jak ludzie tracą kontrolę nad swoimi ciałami, zataczają się, dewastują przedmioty znajdujące się w ich zasięgu, a także wdają się w bójki.

 

Naukowcy podkreślają, że powyższe podobieństwa dowodzą, iż ludzka słabość do alkoholu w dużej mierze determinowana jest poprzez geny.
 

Sama kultura picia u ludzi zrodziła się w taki sam sposób jak u małp. Nasi przodkowie odkryli działanie alkoholu spożywając fermentujące owoce, które początkowo służyło wywoływaniemo efektu detoksykacji organizmu.
 

Jedyną różnicą pomiędzy alkoholizmem ludzi i małp jest to, że w małpim stadzie uzależnione zwierzęta nie są traktowane jak margines społeczny, a wręcz przeciwnie - w stadnej hierarchii plaują się wysoko i cieszą się szacunkiem innych jego członków.