Kryzys finansowy i podniesienie akcyzy na alkohol w Wielkiej Brytanii sprawiają, że sprzedaż piwa w tym kraju gwałtownie spada. 

Trend spadkowy odnotowano zarówno w pubach i restauracjach (o 8,1%), jak i w supermarketach i sklepach monopolowych (o 6%).

Pogłębiający się spadek sprzedaży tego napoju jest sygnałem pogarszającej się gospodarki i wiąże się z kolejnym problemem, jakim jest masowe zamykanie brytyjskich pubów. Każdego tygodnia z tego powodu plajtuje około 39 pubów. Ich właściciele narzekają na brak klientów, których konieczność oszczędzania zmusza do rezygnacji z ulubionej rozrywki - przesiadywania w knajpach. Konsumenci piwa wolą kupować je w supermarketach, gdzie wciąż jest ono znacznie tańsze.

Właściciele niektórych lokali wpadli w związku z tym na pomysł, by pozwolić klientom na wnoszenie i spożywanie na terenie baru własnych, zakupionych wcześniej w sklepie trunków, po uiszczeniu opłaty około 5 funtów przy wejściu. To pomysł na przyciągnięcie klientów oraz przetrwanie kryzysu bez konieczności zamykania interesu.