Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Z najnowszych badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców wynika, że używanie komputera czy iPada w nocy lub długie oglądanie telewizji może wywołać depresję. Nocna ekspozycja na światło zaburza bowiem rytmy okołodobowe i niekorzystnie wpływa na poziom hormonu stresu.
Mechanizm powstawania zaburzeń nastroju w mózgu został więc rozpracowany. To ważne odkrycie, gdyż liczba osób cierpiących na depresję w ostatnich latach systematycznie rośnie.
Eksperyment z udziałem myszy wykazał, że ich regularne wystawianie nocą na działanie światła powodowało wzrost poziomu kortyzolu - hormonu stresu. Gryzonie generalnie wykazywały mniejsze zainteresowanie przyjemnościami, nie miały ochoty na badanie nowych przedmiotów wstawianych im do klatek, nie miały nawet ochoty się ruszać.
Ekspozycja na jasne światło nocą jest więc poważnym zagrożeniem - podnosi poziom niektórych hormonów, co może prowadzić do depresji i osłabienia funkcji poznawczych.
Badacze wykazali, że jasne światło wpływa na specjalne receptory w oczach (samoistnie światłoczułe komórki zwojowe siatkówki), które oddziałują na część mózgu odpowiedzialną za nastrój i funkcje poznawcze. Takie same receptory mają zarówno myszy, jak i ludzie.
Rutynowe przesiadywanie do późna nocą to podwyższone ryzyko depresji i problemów z pracą lub nauką, i to nie z powodu braku snu. Winę może ponosić za to także nocna ekspozycja na jasne światło lamp, komputerów, a nawet iPadów.