Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy naukowcy wykazali, że oponka na brzuchu nawet przy prawidłowym BMI jest groźniejsza dla zdrowia niż typowa otyłość.
Potwierdziły to wyniki 14-letnich badań z udziałem ponad 12 tysięcy osób. Okazuje się więc, że pomiar obwodu brzucha jest ważniejszym czynnikiem ukazującym stan zdrowia oraz sygnalizującym ewentualne problemy zdrowotne niż wskaźnik masy ciała BMI.
W przeprowadzonym przez Amerykanów badaniu łącznie wzięło udział 12 785 osób w wieku od 18 lat. Podzielono ich na trzy kategorie wagowe według BMI, a następnie ze względu na obwód talii. Jak się okazało, największą śmiertelność zaobserwowano w grupie z osób z BMI w normie, ale z za dużym obwodem w talii.
W "mięśniu piwnym" znajduje się duży zapas „złego tłuszczu”, który jest aktywny metabolicznie i działa prozapalnie, wytwarzając toksyczne substancje chemiczne.
Badacze ustalili, że osoby z prawidłową masą ciała, ale z solidną oponką na brzuchu są prawie trzy razy bardziej zagrożone chorobami serca i cukrzycą, niż osoby otyłe zbudowane proporcjonalnie. Prawdopodobieństwo przedwczesnej śmierci jest więc u nich tak samo większe.