Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy naukowcy odkryli, że witamina D skutecznie chroni płuca palaczy przed szkodliwym dymem tytoniowym.
Specjaliści przez około 20 lat prowadzili badania w grupie 626 dorosłych mężczyzn. W tym czasie trzykrotnie, w różnych odstępach czasu sprawdzali funkcjonowanie ich płuc przy pomocy badania spirometrycznego, a także mierzyli poziom witaminy D w surowicy ich krwi.
Spirometria słuzy do diagnozowania schorzeń, którym towarzyszy zwężenie dolnych dróg oddechowych, głównie POChP (Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc) i astmy. Badanie to pozwala ocenić rezerwy wentylacyjne płuc i wykryć obturację, czyli zwężenie oskrzeli, jednym z parametrów mierzonych za jego pomocą jest także objętość wydychanego powietrza podczas pierwszej sekundy forsowanego oddechu, w skrócie FEV1.
Wyniki badania świadczą, że kondycja płuc palaczy była związana z poziomem witaminy D w ich organizmie. U palących panów z jej niedoborem, czynność płuc - mierzona wskaźnikiem FEV1 - pogarszała się blisko dwukrotnie szybciej niż u palaczy z prawidłowym jej stężeniem we krwi. Właściwy poziom witaminy D, tj. powyżej 20 nanogramów na mililitr krwi, miał z kolei ochronny wpływ na czynność płuc u palaczy i spowalniał tempo, w jakim się pogarszała.
Łagodzący wpływ witaminy D na płuca palaczy może mieć związek z jej przeciwzapalnymi i przeciwutleniającymi właściwościami.
Palaczom przypominamy, że witaminę D możemy pobierać z dwóch źródeł: w 80 % poprzez jej skórną syntezę, do której dochodzi pod wpływem promieni słonecznych, a w 20% z pożywienia. Najbogatszym naturalnym jej źródłem są: tran, mleko, ryby (szczególnie te tłuste), mięso (szczególnie wątróbka), jajka oraz przetwory mleczne.