Duża grupa palaczy chciałaby zerwać z nałogiem palenia papierosów, ale obawia się, że przytyje. Faktycznie, dzieje się tak w wielu przypadkach, ponieważ nawyk "zajmowania rąk" papierosem zmienia się na częste sięganie po przekąski...





Naukowcy domyślali się też, że wzrost wagi po zaprzestaniu palenia ma pewnien związek ze zmianami metabolicznymi, jednak do tej pory tajniki tego zagadnienia nie były do końca poznane.






Wyniki najnowszego badania austryjackich naukowców świadczą o tym, że tycie po rzuceniu palenia ma związek ze zmianami w wydzielaniu insuliny.






Przeprowadzono je z udziałem zdrowych palaczy, uczestniczących w programie zrywania z nałogiem. Trzykrotnie przeszli oni 3-godzinne testy tolerancji glukozy po doustnym obciążeniu - jeszcze przed zaprzestaniem palenia oraz po 3 i 6 miesiącach po tym fakcie. Zbadano także skład ich ciała, poziom insuliny na czczo i po ekspozycji na glukozę, a także stężenie na czczo różnych hormonów zaangażowanych w regulację podaży energii. Dodatkowo obserwowano apetyt badanych, którzy mogli sięgać po jedzenie zawsze wtedy, gdy mieli na to ochotę.






Jak się okazało, waga i masa tłuszczowa u uczestników eksperymentu wzrastały po 3 miesiącach niepalenia, odpowiednio o 4 i 22%. Po pół roku wzrost wynosił już 5 i 35%. U badanych widoczny był wzrost wydzielania insuliny w odpowiedzi na obciążenie glukozą, a także wzmożony apetyt na węglowodany. Poza tym, po trzech miesiącach niepalenia występował u nich podwyższony wskaźnik oporności insulinowej na czczo oraz zwiększony apetyt na pokarmy słodkie, jednak czynniki te wracały do normy po upływie sześciu miesięcy.






Zdaniem autorów badania zmiany metaboliczne i wynikające z nich tycie jest przejściowym skutkiem rzucenia palenia.