Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Wyniki najnowszego badania przeprowadzonego przez izraelskich naukowców potwierdzają, że unikanie aktywności fizycznej nie tylko zwiększa ryzyko otyłości, ale także negatywnie odbija się na zdrowiu psychicznym.
Uprawianie sportu może więc uchronić przed depresją, a także wypaleniem zawodowym, które w ostatnim czasie dotyka coraz większą liczbę osób.
W badaniach wzięło udział ponad 1,6 tysiąca zdrowych pracowników sektora prywatnego i publicznego, którzy wypełnili ankietę dotyczącą ich zdrowia i stylu życia. Dodatkowo, w ciągu kolejnych 9 lat trzykrotnie zaproszono ich na spotkania kontrolne.
Izraelczycy stwierdzili, że objawy depresji wróżyły nasilenie się wypalenia zawodowego w przyszłości i odwrotnie. Okazało się jednak, że podejmowanie jakiejkolwiek aktywności fizycznej łagodziło tę zależność w sposób wprost proporcjonalny do zaangażowania w nią. Im więcej czasu dany pracownik poświęcał na ruch, tym rzadziej doświadczał pogorszenia stanu zdrowia psychicznego, w tym właśnie depresji i wypalenia.
Już 150 minut ruchu na tydzień miało bardzo pozytywny wpływ na psychikę - pomagało lepiej radzić sobie z obowiązkami w pracy, poprawiało wydajność i samoocenę, a także zapobiegało problemom osobistym i zawodowym. Najwięcej korzyści stwierdzono u pracowników, którzy ćwiczyli co najmniej 240 minut tygodniowo – stan psychiczny nie pogarszał się u nich prawie wcale.
Wyniki badania potwierdziły, że aktywność fizyczna jest bardzo skuteczną metodą walki ze stresem. Jest to cenna wskazówka dla samych pracodawców. Mogą oni w dłuższej perspektywie odnieść korzyści z ułatwienia pracownikom udziału w zajęciach sportowych. Zachęcanie ich do aktywności fizycznej może bowiem zredukować liczbę ich nieobecności w pracy oraz zwiększyć wydajność.