Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Najnowsze badanie przeprowadzone przez amerykańskich naukowców wykazało, że szczupli pacjenci są bardziej narażeni na zgon w ciągu 30 dni od operacji niż osoby o przeciętnej budowie, otyłe czy z nadwagą.
Badacze przeanalizowali statystyki zgonów w ciągu miesiąca po operacji, dotyczące niemal 190 tysięcy pacjentów. Ich głównym celem było sprawdzenie, czy otyłość zwiększa ryzyko związane z operacjami chirurgicznymi. Rezultat badań okazał się jednak sprzeczny z oczekiwaniami - bardziej zagrożone okazały się osoby szczupłe.
Osoby z niskim BMI znacznie częściej umierały w ciągu 30 dni po operacjach z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej. 3200 osób zmarło w ciągu miesiąca od operacji. Wśród pacjentów z wagą prawidłową śmiertelność wyniosła 2,8%, podczas gdy w grupie otyłej - tylko około 1%. Z kolei smiertelność wśród osób szczupłych była aż o 40% wyższa w porównaniu z grupą osób z nadwagą. Waga ciała okazała się czynnikiem ryzyka niezwiązanym z typem operacji ani innymi czynnikami.
Pacjenci ze zbyt niskim BMI często są wyniszczeni przez przewlekłą chorobę, dlatego ich organizm z trudem radzi sobie z obciążeniem, jakim jest operacja. Autorzy badania wyjaśniają, że dotyczy to raczej wychudzonych staruszek, a nie szczupłych, młodych dziewczyn.