Pacjenci, którzy przeszli zawał serca, dla swojego dobra powinni pozbyć się złych nawyków żywieniowych i zmienić tryb życia na zdrowszy niż dotychczas. Tymczasem spora część Amerykanów pół roku po hospitalizacji nadal nie stroni od kulinarnych grzechów i odwiedza bary typu fast food co najmniej raz w tygodniu.





W ramach badania przeprowadzono wywiady z około 2,5 tysiącem pacjentów przebywających w szpitalu. 36% z nich przyznało, że w miesiącu poprzedzającym zawał często odwiedzało bary szybkiej obsługi (przynajmniej raz w tygodniu).






Ankietę powtórzono wśród tych samych osób po upływie sześciu miesięcy, okazało się, że 20% z nich nadal stołuje się w restauracjach z niezdrową żywnością.





Pół roku po hospitalizacji spożycie "śmieciowego jedzenia" spadło wśród pacjentów po przebytym zawale mięśnia sercowego, jednak określone populacje, zwłaszcza młodszych osób, pracujących i słabiej wykształconych mężczyzn - z większym prawdopodobieństwem sięgało po fast foody co najmniej raz w tygodniu.






Ankieta wykazała, że wśród badanej populacji zdrowiej zaczęli się odżywiać osoby starsze i po operacji wszczepienia bypassów.