Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zespół amerykańskich naukowców wykazał, że tłuszcze rybie wbrew opinii dietetyków nie przyspieszają utraty wagi u osób, które już się gimnastykują i stosują dietę.
W przeprowadzonym przez nich badaniu wzięło udział 128 osób obu płci, które miały nadwagę lub były otyłe i do tej pory prowadziły siedzący tryb życia.
Z wcześniejszych eksperymentów przeprowadzonych na zwierzętach wynikało, że kwasy tłuszczowe typu omega-3, w które obfitują tłuste ryby, sprzyjają utracie wagi. Badanie tej kwestii na przykładzie ludzi dawało jednak mieszane rezultaty. Autorzy najnowszego badania obalającego tezę, że ryby przyśpieszają proces chudnięcia zauważają jednak, że i tak warto je uwzględniać w diecie, gdyż mają inne cenne właściwości, np. zwiększają wrażliwość na insulinę i obniżają poziom cholesterolu i ciśnienia krwi.
Amerykanie sprawdzili, czy wielonienasycone kwasy omega-3 wzmacniają efekty aktywności fizycznej i diety. W tym celu wylosowali ochotników do dwóch grup:
- eksperymentalnej, która przez 6 miesięcy zażywała codziennie pięć kapsułek zawierających w sumie 3 g kwasów tłuszczowych omega-3
- kontrolnej, zażywającej w tym czasie kapsułki placebo
Respondenci mieli przynajmniej 2 razy w tygodniu przez 20-30 minut wykonywać ćwiczenia siłowe i około 150 minut tygodniowo przeznaczać na ćwiczenia dotleniające.
Jak się okazało, osoby z grupy eksperymentalnej schudli średnio o 5,2 kilograma, a przedstawiciele grupy kontrolnej - 5,8 kilograma. Wszyscy badani stracili ponad 5% masy ciała, zatem pomiędzy grupami nie wystąpiła istotna statystycznie różnica.
Wniosek z badania jest taki, że suplementy z kwasami tłuszczowymi nie przyspieszają procesu zrzucania wagi.