Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy naukowcy odkryli, że wrażliwość układu nagrody w mózgach osób z nadwagą maleje wraz ze zwiększaniem się masy ich ciała. Skłania to grubasy do pochłaniania większych porcji jedzenia i pogłębiania procesu spadku reakcji na wspomniany bodziec.
Za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego badacze przeanalizowali aktywność mózgu u 26 osób z nadwagą i otyłych, które piły smaczny koktajl lub pozbawioną smaku ciecz. Obserwowano reakcje grzbietowego prążkowia na oba rodzaje napoju, czynność tą powtórzono po upływie 6 miesięcy.
Okazało się, że u osób, które przytyły w tym czasie, zmniejszyła się odpowiedź mózgu na smakowity napój. Podobnych zmian nie zauważono natomiast u tych, którym w ciągu pół roku trwania badania udało się utrzymać wagę lub nawet schudnąć.
Zdaniem autorów badania świadczy to o tym, że jedzenie działa na podobnej zasadzie jak narkotyk – by stale doświadczać przyjemnych odczuć, trzeba sięgać po coraz większe porcje.
Przeprowadzony eksperyment doświadczył dowodów potwierdzających teorię, że osoby ze zbyt słabo funkcjonującym układem nagrody mają tendencję do przejadania się, by kompensować sobie ten deficyt. U szczupłych ludzi występuje więcej dopaminowych receptorów D2 niż u osób otyłych, a reakcja na smakołyki w przypadku tych pierwszych jest silniejsza niż u reszty.