Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
W wielu stanach USA już od dawna obowiązuje zakaz palenia dotyczący miejsc publicznych, takich jak zakłady pracy, restauracje czy bary.
Ostatnio coraz więcej właścicieli amerykańskich bloków wieloapartamentowych zabrania lokatorom palenia papierosów nawet we własnych mieszkaniach. W Nowym Jorku takie zakazy wprowadzili już niektórzy deweloperzy na Manhattanie. Nie dotyczą one wprawdzie lokatorów mieskających w nich już od jakiegoś czasu, jednak nowych lokatorów zmusza się do obietnicy, że nie będą palić w mieszkaniu.
W niektórych rejonach Kaliforni, na mocy decyzji władz miejskich zakazano palenia w mieszkaniach we wszystkich tzw."condos" - blokach wieloapartamentowych działających na zasadzie spółdzielni. Za złamanie przepisu grozi kara w wysokości 100 dolarów.
Tam, gdzie obowiązuje zakaz palenia w mieszkaniach prywatnych, często nie wolno też palić przed budynkami, na terenie całych osiedli.
Zwolennicy restrykcyjnych przepisów argumentują, że dym z jednego mieszkania może łatwo przeniknąć do drugiego i tym samym zaszkodzić niepalącym mieszkańcom lokalu. Ustanawianie zakazu palenia w mieszkaniach popierają też władze federalne, a Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zachęca agencje publicznego budownictwa mieszkaniowego do ich wprowadzania.
Według szacunków papierosy pali dziś około 20% Amerykanów. Jak ocenia Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne, każdego roku 440 tysięcy osób umiera w USA na choroby związane z czynnym bądź biernym paleniem papierosów.